Nie zabijaj moich marzeń. Proszę... Tak nie wiele potrzeba by być szczęliwym. Nie stawiaj mnie w takiej sytuacji bo nie wiesz jak się czuję. Nie zabijaj mmie...
Są łzy. Bolesne... To wciąż boli. A ja nie chcę... Nie chcę bólu, niepotrzebnych kłótni. Więc proszę Cię... nie zabijaj tego!
poniedziałek, 7 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz