właściwie powinnam napisać,ze u mnie bez zmian,no ale skoro zaczęłam wczoraj o tym pisać to czas dokończyć.
I owszem- jest nadal bez zmian- nadal gorąco-uf...bardzo. Czasem chciałabym żeby było troszeczkę chłodniej,ale nie lodowato. Nie znoszę zimnego serca. Ja chcę by moje serce było ogniem- chociaż może troszeczkę przesadzam. Fakt...KOCHAM,ale żeby aż tak?. Już nawet przestałam się dołować,że Mój Ukochany chodzi do pracy a to u mnie jakaś nowość i w ogóle ostatnio nie chcę żeby mi mówił jak robi mi prezenty co mi kupuje i to też jakaś nowa nowość bo wcześniej chciałam wszystko wiedzieć,no ,ale ludzie się zmieniają ,poza tym ,,ciekawość to pierwszy stopień do piekła'',a jak wiecie ja nie mam zamiaru tam wylądować :D. (Tak na marginesie to nawet nie wyobrażam sobie siebie w piekle- ja i diabeł?). Nie ma mowy;-)).
Ok to chyba wszystko-).
CHWILO TRWAJ!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz